Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Al
Administrator
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:31, 29 Sty 2008 |
|
|
Jakie owoce niejednoznacznie się nam kojarzą?
Jabłka, gruszki, śliwki czy moze mango? I z jakiego powodu?
Osobiście przyznaję, że po przeczytaniu TeaSeries nie potrafiłam bez uśmiechu spojrzeć na banany
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Folle
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z mojej chorej wyobraźni
|
Wysłany: Pią 22:54, 08 Lut 2008 |
|
|
Cytat: | TeaSeries nie potrafiłam bez uśmiechu spojrzeć na banany |
Ja dalej nie mogę, czuje że będę miała skrzywienie psychiczne do końca. A potem jeszcze dostałam na prezent banana maskotkę XD Do którego tak fajnie się można poprzytulać [bez skojarzeń! zboczuchy XD]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Folle dnia Pią 22:55, 08 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aaa4
Dołączył: 01 Sie 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:09, 14 Sie 2018 |
|
|
Jej ciało kołysało się z nim, wiotkie i giętkie. Nigdy w życiu nie potrzebowała niczego tak bardzo. Nic nie powiedziała. Nie mogła. Ale on znał jej odpowiedź nawet pomimo ciszy. Mógł przeczytać to w jej ogromnych oczach.
Ruszyli w kierunku drzwi, Alexandria była ledwie świadoma otoczenia, Aidan znów chronił ją przed naciskiem, jego ciało odgradzało ją od tłumu. Na zewnątrz noc wydawała się witać z nimi, gwiazdy były jaśniejsze niż zwykle, powietrze niosło zapachy z oceanu.
Aidan objął ją w pasie, zamykając ją bezpiecznie w swoich ramionach. Przechyliła głowę i spojrzała na niego.
- Powinnam była wiedzieć, że pojedziesz za mną by mnie chronić. Co zrobiłeś temu biedakowi w skórzanym stroju?
Zaśmiał się lekko.
- Lubił czarne wdowy. Lubił też krzywdzić kobiety. No, i nie lubię gdy inny mężczyzna cię dotyka.
- Zauważyłam.
Zatrzymał ją na rogu ulicy, przyciągnął do siebie i uniósł jej brodę. Jego złote spojrzenie wydawało się być przykute do jej dolnej wargi i poczuła, jak oddech uwiązł jej w gardle. Wydał dźwięk gdzieś między jękiem a warknięciem i opuścił głowę. Jego usta oparły się na jej ustach a ziemia lekko zadrżała pod ich stopami. Jej ciało topniało w jego objęciach, liczyli się tylko oni- Aidan i Alexsandria, tworząc jedną całość tej nocy.
Nagły przypływ głodu, potrzeby, był tak silny, tak przytłaczający, że Alexandria musiała chwycić się Aidana, żeby nie upaść. Owinął ramiona wokół niej i powoli ruszyli przez czas i przestrzeń. Wiatr powiewał w jej włosach, falowały w bezchmurną noc jak nitki jedwabiu.
Jego usta poruszały się na jej ustach, smakowały, dominowały, głodne poza ludzkie granice. Jego język delikatnie badał każdą część jej ust, domagając się odpowiedzi. Alexandria usłyszała samą siebie, niski, błagalny dźwięk.
Nagle znalazła się na trzecim piętrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|